Kocurek trafił do schroniska z Nowego Miasta. Szukamy dotychczasowego albo nowego opiekuna.

Kontakt: 510 170 787

Temu kocurkowi nic nie jest. Jest zdrowy, zadbany, dobrze odżywiony. Zupełnie niepotrzebnie trafił do schroniska, zgarnięty z ulicy przez osoby, które powinny wiedzieć lepiej, bo zajmują się niby kotami od lat. Ale cóż, najwyraźniej do niektórych nigdy nie dotrze, że schronisko jest miejscem dla kotów niebezpiecznym, gdzie duże stłoczenie i obecność czynników stresujących sprawiają, że koty łatwiej chorują i ciężej znoszą choroby.

Jeśli widzicie zdrowego kota, zadbanego, zostawcie go tam, gdzie jest, jeśli nie chcecie go wziąć do siebie i zatrzymać na własność. Wiele kotów jest kotami wychodzącymi, a znaczna część to koty wolno żyjące (nawet te, które dają się głaskać). Zgłaszając takie koty do schroniska wyświadczacie im niedźwiedzią przysługę, narażacie ich zdrowie i życie.